Liga Światowa U18

SuperSonics Arena
Widzowie: 8180 (Miejsca stojące: 6137, Miejsca siedzące: 1881, Miejsca dla VIPów: 162) Zbierające się nad stadionem chmury nie wróżyły najlepiej. Opady deszczu mogłyby znacznie pogorszyć warunki gry. Pietro Sales rozpoczął to interesująco zapowiadające się spotkanie. W 6 minucie Flaco López zdecydował się na strzał z linii pola karnego. Piłka jednak poszybowała nad poprzeczką. 6 minuta meczu, Flaco López strzela, lecz Kazimierz Kazanowski rzuca się w prawą stronę i łapie piłkę bez trudu. Flaco López ma się nad czym zastanawiać po sytuacji z 7 minuty. W zdawać by się mogło stuprocentowej sytuacji strzelił tak lekko, że Kazimierz Kazanowski mimo, że stał przy lewym słupku zdążył złapać piłkę w rękawice. W 10 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Antoni Jaktorowo. Jednak nie udało mu się umieścić piłki w siatce. Gol? Nie. Piłka znów poleciała za bramkę pomimo ładnej próby napastnika. Teobald Jekot może tylko siebie pytać dlaczego nie trafił do pustej bramki. 24 minuta meczu. Mikolaj Degutis uderza na bramkę ponad interweniującym bramkarzem drużyny JFSP. Võ Gozali puszcza piłkę do siatki po prawej ręce. 1-0. Korneliusz Panasewicz zrobił wszystko, co było możliwe. Czy aby na pewno, skoro piłka poleciała nad poprzeczką? Rzut wolny dla drużyny JFSP. Luiz Eduardo Montenegro podchodzi do piłki i ustawia ją w miejscu skrupulatnie wskazanym przez sędziego. Rzut wolny dla drużyny SS SuperSonics. Teobald Jekot podchodzi do piłki i ustawia ją w miejscu skrupulatnie wskazanym przez sędziego. Claudinei Hermes był bliski celu w 45 minucie gry. Jednak piłka trafiła tylko w bandy reklamowe dookoła boiska.

Piłkarze obydwu drużyn opuścili szatnie i gotowi do kontynuowania gry ustawili się na murawie. Drugą połowę rozpoczął Bambang Bamba. Bambang Bamba znalazł się w doskonałej sytuacji w 56 minucie jednak nie trafił czysto w piłkę i interwencja po prawej stronie bramki była tylko formalnością. Wspaniały rzut w prawą stronę i Võ Gozali broni w trudnej sytuacji w 59 minucie meczu. Bambang Bamba powinien chyba jednak zdecydować się na podanie do lepiej ustawionych partnerów. Publiczność wstrzymała oddech, gdy w 68 minucie Pietro Sales wykonał atomowe uderzenie na bramkę zespołu SS SuperSonics. Kazimierz Kazanowski nawet nie zdążył zareagować, gdy piłka mijała go z lewej strony. 1-1!! W 71 minucie tego spotkania Bambang Bamba wykazał się większym sprytem niż bramkarz przeciwnika i umieścił piłkę w siatce pod prawym ramieniem golkipera. Võ Gozali nie dał rady zapobiec utracie bramki. 2-1. Właśnie upływała 78 minuta spotkania, gdy w doskonałej sytuacji znalazł się Pietro Sales. Kazimierz Kazanowski rozpaczliwie interweniował, ale piłka i tak znalazła drogę do siatki tuż obok prawej ręki bramkarza. 2-2. W 92 minucie arbiter odgwizdał rzut wolny. Przed szansą oddania dobrego strzału stanął Teobald Jekot. Drużyna gospodarzy, SS SuperSonics, pomimo ogromnej przewagi nie była w stanie udokumentować strzeleniem większej ilości bramek niż JFSP.